17 listopada - Międzynarodowym Dniem Studenta
Święto ustanowione w rocznicę demonstracji praskich studentów przeciwko wtargnięciu wojsk hitlerowskich na teren Czechosłowacji w 1939 roku. Zamieszki stłumiono, a wielu studentów zginęło lub trafiło do obozów koncentracyjnych. Na pamiątkę tego wydarzenia co roku studenci z całego świata gromadzą się na ulicach miast by protestować przeciwko łamaniu podstawowych praw człowieka, rozmawiać o prawie do wolności, wyrażania swoich poglądów i religii oraz równym dostępie do edukacji.
W Turcji studenci występowali z postulatami wprowadzenia nauczania języka kurdyjskiego na uczelniach. W Tybecie studenci upominali się o wolność swojego narodu i protestowali przeciwko zajmowaniu Tybetu przez Chiny. A w Polsce? O tej dacie praktycznie nikt nie pamięta – ani uczelnie, ani sami studenci. Dlaczego? Studenci w Polsce mają dużo innych, chociażby materialnych problemów. Studiowanie to pewnego rodzaju walka o przetrwanie i nie ma czasu, aby myśleć o jakiś innych wartościach – powiedziałą magazynowi „Dlaczego?” Mirella Panek z Amnesty International. Jednak nawet do celów związanych z polepszeniem własnych warunków materialnych studenci mogliby wykorzystać ten dzień. – Po uchwaleniu nowej ustawy o szkolnictwie wyższym jest o co walczyć. Dnia 17 listopada można byłoby skupić się na pisaniu petycji do ministrów, na organizowaniu manifestacji, które poprawiłyby życie studenta – mówi Bogusława Górska, pełnomocnik sekcji kulturalnej samorządu studenckiego UW. Potwierdzają to także studenci: – Ten dzień mógłby być doskonałym momentem na składanie postulatów w imieniu wszystkich studentów na ręce polskich władz. Po roku rząd byłby rozliczany, ile postulatów udało się zrealizować – proponują studenci. Czy rzeczywiście warto wypromować ten dzień? Studenci w Polsce mają o co walczyć. W Polsce nie musimy na szczęście walczyć o dostęp do edukacji czy o wolność słowa, ale równie ważna jest chociażby walka z bezrobociem, które dotyka absolwentów. Wśród rzeczy, o które można by tego dnia walczyć studenci wymieniają też porządne stypendia, lepsze warunki studiowania, niższe opłaty za studia i akademiki, równe traktowanie studentów szkół prywatnych i państwowych i przede wszystkim możliwości pracy po obronie dyplomu.
Źródło: Radio Akadera